Mąż ogląda w telewizji ważny mecz piłki nożnej. Na próżno woła go z kuchni żona pichcąca coś smacznego. Woła go raz, drugi, za chwilę trzeci. W końcu żona przychodzi do pokoju ze zwęglonym kotletem na patelni i mówi: "Waldek, spalony!".
Obiad żebraczy …………….. żeberka.