środa, 26 lipca 2017

Korek pod Brnem

Stoję w korku pod Brnem
pogoda pod psem
Prawdziwa katusza
Bo korek nic a nic się nie rusza
Wykupiona winietka
To Polak myśli,
że Czechy to dla niego betka
Przemknie przez nie
Bez bramek
I bez bloczka na pokutu
Żaden Havranek
Mnie nie ominie
Stoimy wszyscy
Bo Brno z tego słynie,
że każdy stoi
czy w Skodzie Superb
czy Oktawii
A Polaka wściekłość trawi
Dobrze, że nie mają dostępu do morza
Czesi
W tym jesteśmy od nich lepsi

Tłumaczenie wiersza dra Ryszarda Żaby

WIDOKÓWKA
Jadąc ze Starego Sącza do Nowego Targu
w okolicach Czorsztyna
wpadamy na bajecznie zielone
ustawione jak w chórze
grupy strzelistych świerków na tle nieba
Wszystko to podświetlone od tyłu
czarodziejskim żółto-różowym światłem
u stóp chóru świerków i sosen

Rozlane leniwie wody Dunajca
w zalewie Rożnowskim
W bliższej perspektywie
domy z czerwonymi czapami dachów
i dwie wieże kościelne
strzegące porządku wody i wiary

DIE ANSICHTSKARTE

Aus Stary Sącz nach Nowy Targ fahrend
bei Czorsztyn
fallen wir in märchenhaft grüne
wie im Chor gereihte
Gruppen der emporstrebenden Fichten auf dem Himmelgrund hin
Das alles ist von hinten belichtet
mit dem zauberhaften gelb-rosa Licht
zu Füßen des Fichten- und Kieferchors
der übergelaufenen Wasser der Dunajec
im Rożnowski-Stausee
In der näheren Perspektive
Häuser mit den roten Dachdeckeln
und zwei Kirchentürme,
die die Ordnung des Wassers und Glaubens hüten