piątek, 8 lipca 2016

Głód smsowy

Jak dziś przeżyć bez komórki i internetu?
Wiedzą tylko więźniowie lub pacjenci
w szpitalu zamknięci.
Bez smsa, bez słów i stron
na miejscu gotowy zgon.
Najgorsze pierwsze dni,
gdy nikt nie napisze mi.
Głód smsowy,
prawie jak nikotynowy.
Sięgasz nerwowo po komórkę,
a tu jej brak.
Zupełnie tak,
jak wyrzuconych do zsypu papierosów
wyciągniętych przez młokosów.
Rozmowa nawet darmowa
lub w ramach abonamentu
nie jest możliwa.
A komórkowy sierota
skulony coraz bardziej się kiwa.
Nie masz co liczyć na drugiego.
Tak jak na klasówce,
każdy zajęty pisaniem swoich rzeczy.
Temu nawet najmniejszy fan komórki
nie zaprzeczy.